pani właścicielka się wstydziła, a pies szczekał. wszystko na placu po byłej klinice weterynaryjnej.
20090727
20090726
dramaturgia
niebo na chwilę przed ulewą-armagedonem.
no cóż. jestem mile zaskoczony ilością odwiedzin (ponad 500, odkąd założyłem licznik). nie spodziewałem się takiej ilości, jako, że bloga niezbyt rozsyłałem i raczej siedziałem cicho. niemniej bardzo miło. jedyne co mi pozostaje, to zaprosić do kliknięcia w napis 0 + pod notkami i napisania czegokolwiek. kto pierwszy ten lepszy.
czy ja właśnie prosze o komentowanie moich zdjęć? źle ze mną.
stop
20090724
20090723
20090722
na pętli
pętla autobusowa na przedmieściach.
autobus z naprawdę, naprawdę fatalnie zrobioną reklamą propagandową.
mniej więcej przy tym zdjęciu krystalizowała mi się w głowie idea tego projektu
a póki nikt nie czyta (bo nie zna adresu) mogę pozwolić sobie na trochę gadania
zresztą, nie wiem czy lepiej z gadaniem czy bez, czasem fajnie coś napisać
ale jak będę mówił za dużo, to nie będzie tego elementu zastanawiania się o co chodzi.
pomyślimy.
autobus z naprawdę, naprawdę fatalnie zrobioną reklamą propagandową.
mniej więcej przy tym zdjęciu krystalizowała mi się w głowie idea tego projektu
a póki nikt nie czyta (bo nie zna adresu) mogę pozwolić sobie na trochę gadania
zresztą, nie wiem czy lepiej z gadaniem czy bez, czasem fajnie coś napisać
ale jak będę mówił za dużo, to nie będzie tego elementu zastanawiania się o co chodzi.
pomyślimy.
20090720
starter
zaczynam.
pomysł na te zdjęcia krążył w mojej głowie od dłuższego czasu.
pomysł na te zdjęcia krążył w mojej głowie od dłuższego czasu.
tyle się mówi o tym, że miasto ma klimat. że we Wrocławiu - bo o nim będzie ta historia - czuć w każdym miejscu, że to Wrocław. nie wiem na ile to prawda. wiem natomiast, że poruszając się po nim z aparatem w ręku, mogę spróbować uchwycić coś. podobnie, jak przy próbach uchwycenia na zdjęciu duchów podczas seansów spirytystycznych.
dlaczego pocztówki? bo wielu ludzi na świecie nie ma pojęcia o istnieniu Wrocławia. bo ludzie, którzy kiedyś w nim żyli, są teraz w różnych miejscach świata.
dlaczego pocztówki? bo wielu ludzi na świecie nie ma pojęcia o istnieniu Wrocławia. bo ludzie, którzy kiedyś w nim żyli, są teraz w różnych miejscach świata.
Subscribe to:
Posts (Atom)